DEVANAGARI

Devanagari - Blok do ćwiczeń kaligrafii sanskrytu 


Devanagari - blok do nauki kaligrafii Niebiańskiego Alfabetu Sanskrytu opracowany na wzór znanych ze szkoły podstawowej zeszytów ćwiczeń do nauki pisowni. Na 52 stronach bloku w przystępny sposób zilustrowano krok po kroku, jak rysować podstawowe litery sanskrytu, które używane są m.in. jako znaki magiczne (jantry, symbole, wedyjskie runy) w tajemnych naukach Jogi i Tantry, oraz do zapisu Świętych Mantr.

Pobierz wersję DEMO w formie pliku PDF. Darmowa wersja DEMO zawiera szablon do ćwiczenia kaligrafii trzech pierwszych liter Sanskrytu. Pełną wersję zeszytu z 52 znakami Niebiańskiego Alfabetu (Devanagari) możesz zamówić u nas w formie drukowanej (30 PLN) lub elektronicznej - plik PDF (20 PLN). 

Sanskryt - Zeszyt do ćwiczenia znaków literowych Devanagari

Devanagari - Anielska Mowa Miasta Bogów


Dewanagari (z sanskr. devanagari; deva „bóg” + nagari „miasto”) - pismo alfabetyczno - sylabiczne, używane w północnych, zachodnich i środkowych Indiach do zapisu kilkunastu języków z grupy języków indyjskich, m.in. Sanskrytu, hindi, marathi, nepali. Rozwinęło sie wedle badaczy zachodnich z pisma Brahmi, starszej formy pisma indyjskiego, którego najwcześniejsza postać znana jest szerzej z napisów cesarza Aśoki (poł. III wieku p.e.ch.). Według warnam brahmanów jednak Devanagari jest bardzo dawnym pismem, które istniało już czasach Kryszny czyli ponad 5 tysięcy lat temu, ale było używane wyłącznie przez klasę społeczną, warnę braminów, wtajemniczonych w Wedę i dlatego było nieznane. Pismo Brahmi miało być rodzajem pisma ludowego, w odróżnieniu od zarezerwowanego dla spraw boskich Devanagari.

Składa sie z 50-ciu znaków, w tym 16-tu samogłosek oraz około 360 ligatur, zbitek dwóch lub więcej sylab łączonych w jedną. Zapis znaków dewanagari jest poziomy, od strony lewej do prawej. Charakterystyczna dla niego jest pozioma linia (matra) nad każdą literą i ligaturą oprócz znaków dha i bha, których linia jest niepełna. Pismo Dewanagari posiada także kilka znaków interpunkcyjnych oraz znaków o znaczeniu fonetycznym. Najstarsze znane jak dotąd inskrypcje w stylu devanagari pisma pochodzą z VII wieku, a cyfry arabskie i łacinskie pochodzą właśnie z dewanagari, czyli szerzej z kultury sanskrytu. Devanagari to pismo w zasadzie symboliczne, jego znaki są przedmiotem kontemplacji i mistycznej "filozofii". Jest do dziś używane w Indiach dla języków: sanskrytu (Sanskrit), hindi, marathi, nepalskiego (nepali), nevari i innych jak: awadhi, bagheli, bhatneri, bhili, bihari, braj bhasha, chhattisgarhi, garhwali, gondi, harauti, ho, jaipuri, kachchhi, kanauji, konkani, kului, kumaoni, kurku, kurukh, marwari, mundari, palpa, i santali.

Sanskryt - Pismo Bogów Nieba


Sanskryt (dewanagari: संस्कृतम् saṃskṛtam; sa.msk.rtaa bhaa.saa, od sa.m+k.r – zestawiać, składać; bhaa.saa – język; "język uporządkowany", w przeciwieństwie do języków naturalnych - prakrytów, tzn. ludowych o "nieuporządkowanej" gramatyce) język literacki starożytnych, średniowiecznych i wczesnonowożytnych Indii. Należy do indoaryjskiej gałęzi indoirańskiej grupy rodziny języków indoeuropejskich. Pomimo powszechnego w Europie przekonania, iż jest językiem martwym, jak łacina, zasadniczo nim nie jest, gdyż nie tylko jest jeszcze stale używany w ceremoniach religijnych hinduizmu, ale także istnieją niewielkie grupy osób deklarujące go jako ich jedyny język ojczysty, według spisów ludności z 1999 roku – około 3.000 osób na ponad 900 mln wówczas ludności Indii. Czynione są też próby rewitalizacji tego języka poprzez tworzenie sanskryckich neologizmów na określenie współczesnych terminów, np. technicznych (np. telewizja, sanskr. duuradarshana). Jest też uznawany od 1949 roku za jeden z 13 konstytucyjnych języków Republiki Indii (obecnie 23 - 2008 roku). Dlatego właściwsze jest określenie go jako język liturgiczny niż wegetujący czy martwy. Sanskryt jest językiem grupy satemowej – praindoeuropejskie miękkie k przeszło w nim w ś, podobnie jak w języku polskim w s. Jeśli grupa satem jest grupą genetyczną, oznacza to, że polski jest bliżej spokrewniony z sanskrytem niż np. z niemieckim czy francuskim. Hipoteza podziału języków indoeuropejskich na grupy satem i kentum jest jednak dzisiaj coraz bardziej podważana, chociaż wcale nie słusznie. Istnieją co najmniej trzy odmiany sanskrytu:

+ sanskryt wedyjski – używany już około XV-VII w. p.e.ch., m.in. w Wedach, kiedy to był używany jako jedyny język, choć tradycja brahmanów utrzymuje, że sanskryt i pisma wedyjskie istnialy już 6 tysięcy lat p.e.ch., tak bowiem wynika z pism i nauk.

+ sanskryt klasyczny – z okresu kiedy był używany głównie przez warstwy wykształcone, czyli warny bramińską i rycerską (kszatrija), często jako drugi język; w wersji skodyfikowanej ("uporządkowanej") przez Paniniego (IV w. p.n.e.) jest to właściwy język kultury indyjskiej, łacina Indii, używany aż do czasów nowożytnych; to w tym okresie pojawiła się dopiero nazwa "sanskryt".

+ sanskryt poklasyczny mieszany (ang. Hybrid Sanskrit), w którym występują elementy (lub wpływy) starożytnych języków ludowych, mówionych języków Indii, prakrytów i palijskiego; odmiana ta występuje głównie w tekstach heterodoksyjnych religii Indii, buddyzmu i dżinizmu (istnieje też odmiana tzw. epigraficzna, np. z napisów naskalnych cesarza Aśoki, III-II w. p.e.ch. Gdy religie te wdały się w debaty z hinduizmem (III-XI w.), sanskryt ich tekstów zatracił cechy hybrydalne i również stał się sanskrytem klasycznym, choć zachowującym specyficzną terminologię techniczną.

Różnice pomiędzy tymi odmianami są widoczne głównie w słownictwie, a w gramatyce nie są na tyle duże, by osoba władająca sprawnie jedną z nich nie była w stanie bez problemów czytać tekstów w obu pozostałych.

Sanskryt posiada charakterystyczną fonetykę, w znaczącym stopniu różną od polskiej. Wszystkie samogłoski występują w wersji krótkiej (np. a) i długiej (np. ā). Istnieją samogłoskowe sonanty .r i .l, oraz długie .rr i .ll. Spółgłoski zwarte – zarówno bezdźwięczne, jak i dźwięczne – posiadają wersję nieprzydechową i przydechową. Jest to element archaiczny, utrzymany pod wpływem substratu wcześniejszych na subkontynencie indyjskim języków drawidyjskich. W sanskrycie istnieje też szereg spółgłosek cerebralnych – wymawianych podobnie jak zębowe, ale z językiem podniesionym ku szczytowi podniebienia – dźwięki obce praindoeuropejskiemu, ale charakterystyczne dla innych języków subkontynentu indyjskiego: drawidyjskich i mundajskich. Sanskryt, podobnie jak język polski, odróżnia ś od sz (bardziej cerebralnego, niż polskie) oraz ć od cz. Dźwięki uporządkowane są według kolejności alfabetu dewanagari, który posiada 16 samogłosek. Cechą charakterystyczną fonetyki sanskrytu jest zjawisko sandhi, tj. zmian fonetycznych na granicy słów, powodujących regularnie zjawiska takie, jak: zlewanie się w jedną dwugłoskę lub samogłoskę długą samogłoski końcowej z początkową następnego słowa, upodabnianie stykających się ze sobą spółgłosek lub elizja. Półsylabiczny alfabet sanskrytu, pismo dewaanaagari, jest pismem naukowym, ściśle fonetycznym, więc zapisuje te wszystkie zmiany.

Istnieje wiele systemów transkrypcji sanskrytu z użyciem alfabetu łacińskiego – jedne z użyciem specjalnych znaków diakrytycznych, inne bez nich. Najpowszechniej stosowana jest w świecie (także w Indiach) transkrypcja przyjęta przez Międzynarodowy Zjazd Orientalistów w Genewie w r. 1899, stosująca kreskę nad literą na oznaczenie samogłoski długiej, kropkę pod literą na oznaczenie spółgłoski cerebralnej (lub sonantu samogłoskowego) oraz kropkę nad literami tylnojęzykowymi m i n. (czasem kropka pisana jest pod m, ale to już kwestia możliwości technicznych, powinna być nad m, tak jak w oryginale jest nad głoską).

Istnieje transkrypcja stosowana na stronach internetowych czasopisma Philosophy East and West, która zapisuje samogłoski długie jako podwójne, a kropkę pod literą stawia przed nią. Istnieją też inne systemy transkrypcji specjalnie dostosowane do potrzeb Internetu: system Veldhuisa, system ITAR-ITRANS, nie używające wcale kropek, tylko różne kombinacje małych i wielkich liter alfabetu łacińskiego. W Polsce od 1957 r. toczy się spór pomiędzy indologami (indianistami), jak zapisywać słowa sanskryckie w tekstach polskich – czy z użyciem międzynarodowej transkrypcji orientalistycznej (zwanej u nas "naukową"), czy z użyciem tradycyjnej transkrypcji bezmyślnie spolszczonej pomijającej długość samogłosek i kropki pod literami cerebralnymi. Pomiędzy zwolennikami zapisu spolszczonego trwa spór na temat zapisu samogłoskowego sonantu .r jak "ri" (tzw. szkoła krakowsko-wrocławska i szkoła poznańska) czy jak "ry" (pozostałe szkoły), oraz na temat spółgłosek palatalnych – czy je zapisywać jak "cz" i "dż" (szkoła krakowsko-wrocławska i stara szkoła warszawska), czy raczej jak "ć" i "dź" (nowa szkoła warszawska, szkoła lubelska i szkoła poznańska, przy czym nowa szkoła warszawska i szkoła poznańska zapisują spółgłoski "ć", "dź", "ń" i "ś" nieortograficznie, także przed samogłoskami, zaś szkoła lubelska – zgodnie z regułami ortografii polskiej – zamienia je na "ci", "dzi", "si" i "ni" przed samogłoskami), co wprowadza chaos i paranoję uniemożliwiającą sensowną identyfikację pojęć.

Sanskryt jest językiem fleksyjnym, posiadającym 8 przypadków (odmiana rzeczowników i przymiotników w trzech rodzajach według jednego z 9 typów odmiany), trzy liczby (pojedynczą, podwójną i mnogą), bardzo liczne formy czasownikowe (10 klas odmiany czasownika w 4 czasach pochodnych od czasu teraźniejszego; 2 czasy przeszłe, 2 aorysty i 3 czasy przyszłe, 5 form imiesłowowych bądź nieodmiennych). Jako taki miał dość dowolny szyk wyrazów, przeważał jednak SOV (podmiot, dopełnienie, orzeczenie). Pomimo bogactwa form fleksyjnych odmiany rzeczownika, w sanskrycie klasycznym przeważały formacje niefleksyjne: często bardzo długie złożenia nominalne, gdzie sztuką jest właściwa analiza relacji między częściami składowymi. Najpowszechniejszym typem zdania jest zdanie nominalne. Występowanie długich złożeń nominalnych oraz zjawisko sandhi powoduje, że zdanie sanskryckie jest często zapisywane nawet jednym ciągiem liter, wyglądającym jak jeden wyraz.

Wszystkie żywe i wymarłe indoeuropejskie języki subkontynentu indyjskiego i okolic (Indie, Pakistan, Nepal, Bangladesz, Sri Lanka, Malediwy oraz części Azji Centralnej (dawna Gandhara, Baktria i Sogdiana, dzisiejszy Afganistan, Tadżykistan, Uzbekistan i Kirgistan) albo wywodzą się z sanskrytu, albo wykazują silne jego wpływy. Silne wpływy sanskrytu są także widoczne w językach drawidyjskich i mundajskich, w języku tybetańskim oraz w językach Azji Południowo-Wschodniej, należących do innych rodzin językowych, zwłaszcza w Indonezji – język jawajski zwany kawi, ale także w Birmie, Tajlandii, Kambodży i w nieistniejącym od XVII w. królestwie Czampy (dzisiejszy środkowy Wietnam). W sanskrycie nadal powstają dzieła literackie i naukowe, zwłaszcza z dziedziny klasycznej filozofii indyjskiej, religii hinduskiej i tradycyjnych dziedzin wiedzy, jak ajurweda czyli indyjska medycyna, dharmaśastra czyli nauka o prawości oraz astrologia. Szacunkowo jedna trzecia nazw tradycyjnych miejscowości w Polsce wywodzi się z Sanskrytu, podobnie jak znakomita część słownictwa staropolskiego.

Sanskryt klasyczny - język średnioindyjski, jedna z postaci sanskrytu, wywodząca się z języka wedyjskiego. Pierwszą gramatykę sanskrytu klasycznego opracował Pāṇini. Język wedyjski - błędnie uważany za wymarły język z grupy indyjskiej języków indoeuropejskich. Jest to najstarsza postać języka staroindyjskiego - sanskrytu, używana powszechnie w okresie od XV do V wieku p.n.e.. Z niego wywodzi się sanskryt klasyczny. Nazwa wywodzi się od Wed, zbioru tekstów indyjskich, której najstarszą część - Rygweda (1500-1200 r. p.n.e.) - została spisana właśnie w tym języku. Tym samym są to jedne z najstarszych zapisow języków indoeuropejskich, żywo recytowane jako język tajemny przez liczącą ponad 8 milionów osób aktywnych w Indii kastę braminów (kapłanów). Cała populacja osób przynaleznych do kasty brahmanów liczy więcej niż 40 mln ludzi.

Pāṇini (V wiek p.e.ch.) – gramatyk indyjski, który stworzył pierwszą gramatykę sanskrytu, złożoną z 3959 reguł – Ashtadhyayi ("Ośmioksiąg"). Było to zarazem pierwsze opracowanie gramatyki znane na świecie. Śri Pāṇini uważany jest za prekursora językoznawstwa formalnego. Jego dzieło jest wciąż podstawą studiów nad sanskrytem. Indyjska legenda powiada, że gdy Pāṇini studiował gramatykę, ukazał się mu sam Wielki Bóg, Wielka Doskonałość - Maheśwara (Śiva), który uderzył 14 razy w bęben zwany mridangam. Dźwięki te ułożyły się w zestaw głosek sanskrytu w postaci 14 reguł zwanych śiva-sutrani. Najsłynniejszym komentatorem dzieła Pāṇini jest Ryszi Patanjali, który napisał Mahabhasya "Wielki komentarz do Pāṇiniego" w II w. p.e.ch.

SANSKRYT - Od dawna uznaje się powszechnie, że sanskryt jest dalekim przodkiem wszystkich języków indoeuropejskich z wyjątkiem fińskiego, estońskiego, węgierskiego, tureckiego i baskijskiego. Poza tymi pięcioma wszystkie języki Europy wywodzą się od wspólnego przodka, którym była grupa dialektów używanych przez plemiona żyjące na stepach południowej Rosji około 2000 lat p.e.ch. Na pokrewieństwo sanskrytu z językami Zachodu wskazują pewne cechy podobieństwa bezpośrednio widoczne, jak na przykład słowa: pitR - "ojciec" i maatR - "matka", oraz wiele mniej wyraźnych. Na przykład sanskryckie słowo shvan - "pies" jest spokrewnione z greckim kyon, łacińskim canis, a także z niemieckim Hund i angielskim hound, w którym h reprezentuje pierwotne k. Sanskryckie cakra - "koło" jest spokrewnione z angielskim wheel; oba te wyrazy wywodzą się od pradawnego słowa kuekulo i będącego przodkiem również greckiego kyklos i staroangielskiego hweogol, od którego pochodzi dzisiejsze wheel. Całe setki takich podobieństw, niewidocznych na pierwszy rzut oka, zostały ustalone przez językoznawców z całkowitą niemal pewnością.

Czytelnik posiadający niewielką choćby znajomość łaciny albo greki od razu rozpozna pokrewieństwo systemów czasownikowych tych języków z systemem czasowników sanskryckich. Tak na przykład odmiana czasu teraźniejszego sanskryckiego czasownika as - "być" wygląda następująco:

 asmi - jestem --- smas - jesteśmy
 asi - jesteś --- stha - jesteście
 asti - jest --- santi - są 

Sanskryt wedyjski jest pod wieloma względami bliższy niż którykolwiek inny z języków indoeuropejskich owego języka pierwotnego, od którego wszystkie pochodzą. Właśnie odkrycie sanskrytu pozwoliło Boppowi, Raskowi i innym uczonym pierwszej połowy minionego stulecia nakreślić wyraźny schemat pokrewieństwa między językami grupy indoeuropejskiej i rozwinąć naukę językoznawstwa porównawczego.

Najdawniejsza zachowana w pismach forma sanskrytu - ta, którą znajdujemy w Rygwedzie (Rgveda) - pozostaje w takim mniej więcej stosunku do sanskrytu klasycznego jak dialekt homerycki do klasycznej greki. We wszystkich swych stadiach rozwojowych sanskryt jest językiem o bardzo bogatej fleksji, ale w Wedach spotykamy wiele takich form, które potem wyszły z użycia. Czasownik ma tam system odmian mogący współzawodniczyć z koniugacją grecką, rozporządzający ogromnym aparatem stron i trybów, który potem został w znacznej mierze uproszczony. W języku wedyjskim, tak samo jak w późniejszym sanskrycie, rzeczownik ma osiem przypadków i zarówno rzeczownik, jak i czasownik mają oprócz liczby pojedynczej i mnogiej - liczbę podwójną. Ważną cechą sanskrytu wedyjskiego jest akcent toniczny. Każde ważniejsze słowo posiada sylabę akcentowaną, którą wymawia się niekoniecznie silniej, ale wyższym tonem niż inne sylaby, podobnie jak w dawnej grece. W wyrazach sanskryckich akcent ten pada przeważnie - pomijając wyjątki wywołane specyficznymi prawami językowymi - na te same sylaby, które akcentuje się w pokrewnych im słowach greckich.

Sanskryt, jak i większość wywodzących się od niego języków, charakteryzuje się również obecnością spółgłosek wymawianych z przydechem. Literka "k" bez przydechu jest dla Hindusa zupełnie innym dźwiękiem niż "kh", wymawiane z bardzo silnym przydechem - tak mniej więcej jak wymawia się pierwszą zgłoskę angielskiego wyrazu come. Dla przeciętnego Europejczyka różnica ta jest trudna do zauważenia. Wywodzi się ona z języka praindoeuropejskiego i przeniknęła stamtąd do klasycznej greki, gdzie jednak przydechowe głoski th, ph, ch straciły swe pierwotne brzmienie przed początkiem ery chrześcijańskiej. Inną znamienną cechą fonetyki wedyjskiego sanskrytu, również zachowaną do naszych czasów, jest seria tzw. "szczytowych", czyli "cerebralnych" spółgłosek: T, Th, D, Dh i N. Dla Hindusa są one dźwiękami wyraźnie odrębnymi od "zębowego" t, "zębowego" th itd., chociaż Europejczyk dopiero po długim osłuchaniu może nauczyć się je rozróżniać. Głosek "szczytowych" nie było w języku praindoeuropejskim; zapożyczono je w bardzo wczesnym okresie od pierwotnych mieszkańców Indii, plemion proto- australoidalnych albo drawidyjskich. Jeszcze jedną znamienną cechą fonetyki sanskryckiej jest przewaga samogłosek a i aa (A) nad innymi samogłoskami. Sanskryt wedyjski jest językiem subtelnym, pełnym siły i dostojeństwa.

W wiekach, które nastąpiły po skomponowaniu Rygwedy, sanskryt uległ znacznym przemianom. W pierwszych wiekach ostatniego tysiąclecia przed erą chrześcijańską zaginęło wiele dawnych form fleksyjnych i gramatyka w pewnej mierze się uprościła, chociaż nadal pozostała systemem bardzo skomplikowanym. Pojawiły się nowe wyrazy zapożyczone przeważnie ze źródeł niearyjskich, podczas gdy niektóre dawne zostały zapomniane albo zmieniły swe znaczenie. W tych warunkach wyłoniły się wątpliwości co do właściwej wymowy i znaczenia dawniejszych tekstów wedyjskich: sądzono, że jeśli nie powtarza się ich z absolutną dokładnością, nie tylko tracą swą moc magiczną, ale sprowadzają niedolę na tego, kto je błędnie wypowiada. Z owej troski o zachowanie czystości Wed rozwinęła się w Indiach gramatyka i wiedza o fonetyce. Najstarszy indyjski tekst lingwistyczny, Nirukta (nirukta) Jaski (yaska), traktat wyjaśniający przestarzałe słowa wedyjskie, powstał w V wieku p.e.ch.; stanowi on syntezę wielu dawniejszych badań językowych. Wielka gramatyka Paniniego (paaNini), Asztadhjaji (ashhTaadhyaayii) ("Osiem Rozdziałow"), powstała zapewne pod koniec IV wieku p.e.ch. Na tym etapie język osiągnął już właściwie formę klasyczną i odtąd niewiele się zmieniał, wzbogacając tylko swe słownictwo.

Fonetyka sanskrycka była już wtedy zanalizowana z dokładnością, której nie dorównały żadne późniejsze studia lingwistyczne aż do XIX wieku. Jednym z największych osiągnięć Indii jest ich niezwykły alfabet, zaczynający się od samogłosek, po których następują spółgłoski, wszystkie sklasyfikowane bardzo naukowo według sposobu ich wymawiania - w zupełnym przeciwieństwie do chaotycznego i niedokładnego alfabetu łacińskiego, kształtującego się organicznie przez trzy tysiąclecia. Dopiero po odkryciu indyjskiego sanskrytu powstała na Zachodzie fonetyka jako nauka. Powstanie wielkiej gramatyki Paniniego, która ustabilizowała język sanskrycki, możliwe było dzięki pracy wielu wcześniejszych pokoleń gramatyków. Owi prekursorzy zdołali rozpoznać rdzeń jako podstawowy element wyrazu i ułożyli listę około dwóch tysięcy jednosylabowych rdzeni, sądząc, że od nich właśnie - przez dodawanie przedrostków, przyrostków i elementów fleksyjnych - wywodzą się wszystkie słowa. W zasadzie mieli rację, chociaż popełnili trochę błędów i ich wywody etymologiczne są czasami fałszywe. Badania ich stały się źródłem interesujących koncepcji w wielu dziedzinach myśli indyjskiej.

Sławę dzieła mistrz Panini ogranicza jego specjalistyczny charakter, ale nie ulega wątpliwości, że stanowi ono jedno z najwspanialszych osiągnięć wszystkich kultur starożytnych. Przed XIX wiekiem w żadnej części świata nie powstała bardziej szczegółowa i bardziej naukowa gramatyka. Traktat ten obejmuje ponad 4000 reguł, zapisanych pewnego rodzaju stenografią, przy użyciu poszczególnych liter i sylab jako symbolów przypadków, trybów, osób, czasów i innych kategorii, według których sklasyfikowane są zjawiska językowe. Niezmierna zwięzłość wykładu Paniniego sprawia, że trudno jest go czytać bez uprzednich studiów języka i odpowiedniego komentarza. Późniejsze gramatyki indyjskie są przeważnie komentarzami do Paniniego. Najważniejszymi z nich są Mahabhaszja (mahaabhaashhya) ("Wielki Komentarz") Patańdżalego (patanjali) z II wieku przed erą chrześcijańską i Kasika Writti (kaashikaa-vRtti) znany jako Komentarz z Banaras, także Dżajaditji (jayaaditya) i Wamany (vaamana) z VII wieku p.e.ch.

Niektórzy późniejsi gramatycy polemizowali z Paninim w sprawach drobnych, ale w zasadzie system jego został tak powszechnie przyjęty, że żaden pisarz czy mówca z kręgów dworskich lub bramińskich nigdy nie ośmielił się poważnie zakwestionować jego teorii. Dzięki Ryszi Panini język ustalił się i mógł się odtąd rozwijać tylko według zasad jego systemu. Właśnie od czasów Paniniego zaczęto ten język nazywać saMskRta, czyli "udoskonalony" albo "oczyszczony" - w przeciwieństwie do prakRta, czyli języków "nieoczyszczonych", dialektów ludowych, które nadal rozwijały się w sposób spontaniczny. Sanskryt Paniniego, choć prostszy od mowy wedyjskiej, jest jednak językiem bardzo skomplikowanym. W początkach nauki niezmiernie trudno jest przyswoić sobie ustalone przez gramatyka zasady połączeń eufonicznych (sandhi), będące rozwinięciem tendencji istniejących w języku już od czasów wedyjskich. Według tych zasad brzmienie każdego wyrazu w zdaniu jest uwarunkowane brzmieniem wyrazów sąsiednich. Tak więc na przykład na avadat ("nie powiedział") przemienia się w naavadat, na uvaaca zaś (fraza mająca to samo znaczenie) przemienia się w novaaca; raamas uvaaca ("Rama powiedział") - w raama uvaaca, raamas avadat - w raamo 'vadat, natomiast haris avadat - w harir avadat. Jest wiele tego rodzaju reguł, które zostały sztucznie narzucone nawet tekstom Rygwedy, tak że badacz musi nieraz rekonstruować pierwotne brzmienie słów, aby odnaleźć właściwe metrum.

Ujednolicając gramatykę sanskrycką, Panini oparł się zapewne na takiej odmianie sanskrytu, jaką posługiwano sie na terenach północno-zachodnich. Jako pewnego rodzaju lingua franca klasy kapłańskiej, język ten stawał się stopniowo również wspólną mową warstwy rządzącej. Maurjowie (Morjowie), tak jak większość indyjskich dynastii aż do epoki Guptów, w swych oficjalnych wypowiedziach używali jeszcze prakrytu. Pierwszą ważną dynastią posługującą się sanskrytem byli Śakowie z Udżdżajini; napis Rudradamana w Girnarze jest najstarszym - oprócz kilku krótkich i mało ważnych inskrypcji - pisanym dokumentem sanskryckim, jaki posiadamy. Każdy język, dopóki mówi się nim i pisze, ma tendencje do rozwoju, a rozwój ten polega przeważnie na upraszczaniu struktury. Sanskryt jednak, krępowany autorytetem Paniniego, nie mógł się swobodnie rozwijać w taki sposób. Nad niektórymi z jego pomniejszych reguł, odnoszącymi się na przykład do właściwego użycia czasów wyrażających przeszłość, przechodzono spokojnie do porządku dziennego i autorzy zaczęli używać imperfektu, perfektu i aorystu bez żadnej znaczeniowej między nimi różnicy. Ale zasady fleksji musiały być zachowane. Jedyną drogą, na której sanskryt mógł się do pewnego stopnia wyzwalać od odmian, było budowanie długich złożeń, którymi zastępowano całe jednostki zdaniowe w ramach okresów gramatycznych.

Już w literaturze wedyjskiej i w epopejach spotykamy sporo tworów złożonych, ale mają one zazwyczaj dwa, a najwyżej trzy człony, tak jak na przykład angielskie houseboat lub blackbird. Natomiast w sanskrycie klasycznym członów może być nawet dwadzieścia lub trzydzieści. Wcześniejsi poeci klasyczni, jak Kalidasa (kaalidaasa), są jeszcze dosyć powściągliwi w używaniu takich wyrazów, chociaż i w ich wierszach rzeczowniki sześcioczłonowe nie stanowią rzadkości; ale już w najdawniejszych panegirykach dworskich w języku sanskryckim występują olbrzymie złożenia. Na przykład cesarz Samudragupta określony jest jako "związujący cały świat przez ujawnianie swej siły i przez [przyjmowanie] usług [od innych królów], takich jak składanie osobistego hołdu, przysyłanie w darze dziewcząt i proszenie o akty nadania opatrzone pieczęcią Garudy, w celu utwierdzenia ich władzy nad ich krainami" - wszystko w jednym słowie, złożonym z dwudziestu elementów. Ta niezwykła skłonność do używania tak długich złożeń mogła ukształtować się w sanskrycie pod wpływem języków drawidyjskich; w języku starotamilskim bowiem, mającym niewiele form fleksyjnych, wyrazy zestawia się w długie szeregi bez wyraźnego zaznaczania istniejących między nimi związków. Jeśli składniki sanskryckiego wyrazu złożonego potraktujemy jako osobne, zestawione ze sobą słowa - tak jak na przykład w angielskim "my top right-hand waistcoat pocket" ("moja prawa górna kieszonka kamizelki"), co w sanskrycie byłoby uznane za jedno słowo złożone - nowe konstrukcje klasycznego okresu sanskryckiego stają się dla nas zrozumiałe.

Wraz ze skłonnością do używania długich złożeń rozwinęło się w sanskrycie również zamiłowanie do długich zdań. W prozaicznych dziełach Bany (baaNa) i Subandhu (subandhu), napisanych w VII wieku, i w utworach wielu autorów późniejszych spotykamy zdania, które w druku musiałyby zająć po dwie albo trzy stronice. Jakby dla zwiększenia tych komplikacji autorzy wyszukiwali jeszcze wszelkie możliwe gry słów, tak że w rezultacie piśmiennictwo sanskryckie stało się jedną z najbardziej ozdobnych i najbardziej sztucznych literatur świata. Cechujące Hindusów od najdawniejszych czasów zainteresowania językowe nie osłabły również w średniowieczu. Z tej epoki dochowało się wiele cennych "słowników"; nie są one podobne do ułożonych alfabetycznie słowników zachodnich, lecz raczej do takich dzieł jak "Thesaurus" Rogeta - rodzaj słownika ułożonego działami. Zawierają listy słów bliskoznacznych albo używanych w podobnych kontekstach; słowa są nieraz zaopatrzone w krótkie definicje, a całość ujęta jest w formę prostego wiersza. Najsławniejszym leksykografem - i autorem najstarszego z tej dziedziny traktatu przechowanego do naszych czasów - jest Amarasinha (amarasiMha), który według tradycji miał żyć w czasach Kalidasy. Inną formą słownika, bliższą naszych dykcjonarzy, były listy homonimów, klasyfikujące wyrazy mające więcej niż jedno znaczenie.

Indyjskie zainteresowania językowe przejęła również filozofia, która wiele uwagi poświęciła rozważaniom nad stosunkiem pomiędzy wyrazem a jego desygnatem. Szkoła mimansy (miimaaMsaa), wznawiając językowy mistycyzm późniejszego okresu wedyjskiego, głosiła, iż każde słowo jest odbiciem wiekuistego prototypu, dzięki czemu jego znaczenie jest wieczne i immanentnie w nim zawarte. Jej adwersarze, zwłaszcza ci spośród logików szkoły njaji (nyaaya), twierdzili przeciwnie: relacja pomiędzy wyrazem a jego znaczeniem jest czysto konwencjonalna. Była to więc kontrowersja podobna do sporu między realistami a nominalistami w Europie średniowiecznej. Klasycznym sanskrytem zapewne nigdy nie posługiwały się masy. Nie znaczy to jednak, żeby był on kiedykolwiek językiem całkowicie martwym. Stanowił przecież oficjalny język religii i państwa. Ludzie z klas wyższych czytali i rozmawiali w sanskrycie, a prawdopodobnie rozumiało go w pewnym zakresie również wielu przedstawicieli niższych warstw. Był rodzajem lingua franca dla wszystkich części Indii i jeszcze dziś uczeni bramini z przeciwnych krańców kraju spotykając się w jakimś sławnym miejscu pielgrzymek rozmawiają ze sobą w sanskrycie, rozumiejąc się nawzajem doskonale.

Język wedyjski jest może i prawie wymarłym już językiem z grupy indyjskiej języków indoeuropejskich. Jest to najstarsza postać języka staroindyjskiego - sanskrytu, używana w okresie od XV do V wieku p.e.ch. Z niego wywodzi się sanskryt klasyczny. Nazwa wywodzi się od Wed, zbioru tekstów indyjskich, której najstarsza część - Rygweda (1500-1200 roku p.n.e.) - została spisana właśnie w tym języku. Tym samym są to jedne z najstarszych zapisow języków indoeuropejskich. Sanskryt jest ciągle używany i potrzebny, a spora grupa indyjskiej kasty braminów, szacowanej na ponad 40 mln osób pielęgnuje najdawniejsze tradycje recytacji wedyjskiego sanskrytu. 

Śri Śri Himalaya Swami




LINKI: 


Prawidła wymowy sanskryckiej dla potrzeb praktyki jogi, tantry i ajurwedy: 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz